wtorek, 3 maja 2016

Nioh Alpha Demo

         Dwie uwielbiane przeze mnie gry połączone w jeden, niesamowicie trudny tytuł. Tak w skrócie mogę określić testowane od kilku dni demo świetnie zapowiadającego się Nioh na Playstation 4. To połączenie to oczywiście Onimusha oraz Dark/Demon’s Souls. A dla fana tych gier to spełnienie marzeń…


Podczas grania w Nioh zdecydowanie więcej znajdziemy inspiracji serią Souls. Pasek życia oraz wytrzymałości, kapliczki będące odpowiednikami ognisk, i wysoki poziom trudności. Fani Soulsów poczują się tutaj jak w domu. Ale gra zaskoczy ich też świetnym orientalnym klimatem, dodatkowymi zmiennymi cechami wpływającymi na przebieg rozgrywki czy też rozwijaniem poszczególnych umiejętności posługiwania się różnymi rodzajami broni białej. Jeśli podczas walki trzymamy miecz uniesiony wysoko, zadajemy mocne, ale powolne ciosy. Trzymany nisko będzie wyprowadzał szybkie ciosy zadające mało obrażeń, dlatego musimy strategicznie podchodzić do pojedynków zmieniając pozycję w zależności od sytuacji. Wykonanie stoi na przyzwoitym poziomie i mocno wyczuwalna jest tutaj inspiracja serią Onimusha. A sam bohater to z wyglądu niemal brat naszego rodzimego wiedźmina Geralta.


I znów był mocny strzał w pysk! Chyba nawet jeszcze mocniejszy od tego, jaki zaserwował mi kilka lat temu Demon’s Souls. Grając w Nioh trzeba się przyzwyczaić do ciągłego umierania. I to jeszcze bardziej, niż w serii Souls. Na początek zbieramy co się da od poległych przeciwników i podbijamy poziom naszej postać. Po kilkunastu minutach grania miałem już nawet ciekawy zestaw i udało mi się niemal za każdym razem przetrwać spotkanie z kilkoma pierwszymi przeciwnikami. Oczywiście tak samo jak w serii Souls, po pokonanych wrogach zbieramy odpowiednią „walutę” za którą możemy rozwijać naszą postać i podnosić poziom umiejętności. Gdy wrócimy do kapliczki aby to zrobić, wszyscy pokonani przeciwnicy się odradzają, jak i również nasze zdrowie oraz używane przedmioty. Jeśli polegniemy oczywiście tracimy zdobyte punkty, ale mamy jeszcze szansę je odzyskać jeśli dotrzemy do miejsca naszej śmierci i „pozbieramy się”.



Tak więc każdorazowo, po pokonaniu większej grupki przeciwników stajemy przed dylematem: zapuścić się jeszcze kawałek do przodu i zobaczyć co jest dalej, czy bezpiecznie wrócić do kapliczki aby spożytkować zdobyte punkty. Ekwipunek pozostaje w naszym posiadaniu, jednak stopniowo się zużywa. Z tego co zaobserwowałem, na wysoki poziom trudności składają się tutaj przede wszystkim dwa czynniki. Po pierwsze, giniemy po jednym ciosie. Czasami po dwóch, a gdy założymy lepszy ekwipunek to przy odrobinie szczęścia po trzech. Zapewne w ukończonej wersji gry będzie można znaleźć jakiś solidny pancerz, mocno rozwinąć postać i jej odporność na ciosy itd. ale już na wstępie widzimy, że najzwyklejszy przeciwnik jest bardzo niebezpieczny. A po drugie, zmęczenie mocno daje się we znaki. Gdy spadnie nam wytrzymałość do zera i zadamy o jeden cios za dużo, nasz bohater zacznie łapać oddech, przez co będzie podatny na trafienia przez dobre 2-3 sekundy. I to wystarczy, żeby bardzo szybko zginąć. Natomiast satysfakcja po załatwieniu silnego przeciwnika jest tym większa im trudniej było go pokonać. I to jest najmocniejsza strona tego tytułu, który nagradza tych wytrwałych, cierpliwych i upartych.



Warstwa techniczna obecnie wypada nieco gorzej. Mamy do czynienia z wersją alpha, więc framerate zapewne będzie lepszy i stabilniejszy w ukończonym produkcie. Jednak już tutaj nieco martwi dodatkowa opcja w menu, która pozwala nam wybrać między wyższą rozdzielczością (z mniejszą ilością klatek na sekundę) a płynnością rozgrywki (za to w niższej rozdzielczości). I tak naprawdę trudno się zdecydować, ponieważ w tak trudnej i stawiającej na walkę grze bardzo ważna jest płynność i stabilny framerate, a przydałoby się też oko zawiesić na wyrazistej grafice. Większość czasu korzystałem z trybu większej płynności, ze względu właśnie na dynamiczny charakter potyczek, z czasem zapominając o niższym poziomie wykonania. Nie jest to najwyższa półka pod względem wykonania graficznego, więc spodziewałbym się płynnej rozgrywki w wysokiej rozdzielczości. I może to jest ten powód, dla którego została stworzona ulepszona wersja Playstation 4, która uciągnie jednocześnie i wyższą rozdzielczość, i lepszy framerate?



1 komentarz:

  1. Hej, spróbuj zmienić style do body:

    body {
    background: #539bcd url(http://4.bp.blogspot.com/-B0DiVZXI77I/UeZAh3Zc27I/AAAAAAAAAMc/YWqjblSVwc4/s0/back04.jpg) no-repeat center center fixed;
    -webkit-background-size: cover;
    -moz-background-size: cover;
    -o-background-size: cover;
    background-size: cover;
    }

    Pozdro z 311IDZ

    OdpowiedzUsuń